Translate

niedziela, 6 stycznia 2013

Niedzielny relaks...

Witajcie :)

Po zabieganym weekendzie przyszedł czas na relaks.


Mąż zabrał Zuzkę do kina. Więc mam jakieś 3 godziny tylko dla siebie :D.
Doprowadzę do jakiegoś ładu swoje paznokcie a potem...



Wypiję pyszną kawusię i zjem przepyszne ciasto, które sama upiekłam :P. Najprostsze ciasto świata , tzw."placek amerykański" , ponoć zawsze się udaje i faktycznie coś w tym jest bo jeszcze się nie zdarzyło żeby coś się nie udało :).




No i czas na nadrobienie zaległości książkowych. Coben, jak zawsze niezawodny, ciekawa historia trzymająca w napięciu od początku do końca. 
Uwielbiam go i przeczytałam już chyba "milion" jego książek :). 

No to przyjemnej reszty niedzieli robaczki.

Pozdrawiam LaFaMi


4 komentarze:

  1. Placek jest pyszny jadłam i polecam. A ksiazka bardzo życiowa

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę relaksu i placka wygląda pysznie :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nowego miliona książek na Nowy Rok ;)
    i lecę po placek do kuchni...
    Narobiłaś mi smaku...:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry placek nie jest .... tuczący :P a więc jedzcie i .... nie tyjcie :D Smacznego

    OdpowiedzUsuń